Szukaj na tym blogu

1 kwietnia 2017

Zamek na listwie

Szycie ze smyczy póki co uznałam za  zakończone.
Postanowiłam  teraz  spróbować swoich sił przy uszyciu czegoś nowego, a mianowicie torby, która ma służyć wypadom na siłownię, czy na basen.
Materiał, z którego miałam  ją  uszyć jest bardzo ładny, wyjątkowy, gruba bawełna w rodzaju home dekor. Mimo to jednak torba wymagała usztywnienia,szczególnie dno i boki. Przy szyciu toreb tego rodzaju największą trudnością dla mnie jest wszycie podszewki na końcowym jej etapie.Nie wszystko bowiem daje się  zszyć na maszynie, końcówki muszą być zszywane ręcznie, a to nie jest moim ulubionym  sposobem szycia.
Torba wyszła według mnie dobrze,bardzo sie starałam aby była udana. Prezentuje się okazale. I co ważne  jest niepowtarzalna, gdyż drugiej takiej nie będzie napewno!!Gwarantuję to :)


Po raz pierwszy tutaj wszywałam zamek na tzw. listwie, oglądając wcześniej filmik , w którym pokazane jest w jaki sposób to robić.
Mogę więc  śmiało stwierdzić, że " najtrudniejszy pierwszy krok ".
I na koniec bardzo ważne : torba się spodobała swojej nowej właścicielce, a to jest wielka satysfakcja dla mnie.

6 komentarzy:

  1. Pięknie!!! Zgadza się, że wszystko za pierwszym razem człowieka przeraża, a jak spróbuje to nagle okazuje się, że nie taki diabeł straszny... właściwie wcale nie straszny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, tak też myślę,że następne pójdą łatwiej .

      Usuń
  2. Super się prezentuje : ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie; również serdecznie pozdrawiam

      Usuń

Dziękuje za odwiedziny, a jeszcze jeśli zostawisz po sobie ślad będzie mi bardzo miło ;)