Kolorowe, z bawełny pościelowej uszyte, kolejne jasie w rozmiarach 40/40 cm w ilości 10 sztuk powędrowały na oddział Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej.
Oto one:
Myślę,że kolejne jasie, które uszyję, trafią tym razem dla dzieci w Domach Dziecka,tam też jest zapotrzebowanie.
Jakie wesołe! i jak dużo uszyłaś.Też myślę o tej akcji, ale najpierw muszę się wywiązać z poduszeczek , które obiecałam dla chorych dzieci - akcja Celiny, no i już czekam na kwadraciki będę szyła kolejną kołderkę Za jeden uśmiech. Serdecznie pozdrawiam:)
Śliczne, niech dzieciaczkom będzie wesoło w tym nie wesołym miejscu. Ja też dołączyłam i dziś planuje doszyć do końca, a jutro ruszą w świat. A do domu dziecka planuję przesłać jasie i króliczki :)
Jakie wesołe! i jak dużo uszyłaś.Też myślę o tej akcji, ale najpierw muszę się wywiązać z poduszeczek , które obiecałam dla chorych dzieci - akcja Celiny, no i już czekam na kwadraciki będę szyła kolejną kołderkę Za jeden uśmiech. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne, niech dzieciaczkom będzie wesoło w tym nie wesołym miejscu. Ja też dołączyłam i dziś planuje doszyć do końca, a jutro ruszą w świat. A do domu dziecka planuję przesłać jasie i króliczki :)
OdpowiedzUsuń