Szukaj na tym blogu

20 lutego 2018

urlop od maszyny

Ze względów zdrowotnych nastąpiła u mnie przymusowa przerwa w szyciu.
Potrwa dość długo, bo wzrok musi odpocząć i przejść rekonwalescencję po zabiegu
Maszyna dostała ubranko uszyte z krajek brzegowych i odpoczywa przykryta nim, a ja wraz z nią.
Krajki brzegowe gromadziłam dośc długo od życzliwych mi osób, aż wreszcie mogłam je w tym celu użyć.Uszyłam więc pokrowiec na swoja Singerkę.
Pokaże więc tutaj, jak w obecnej chwili wygląda moja Singer na przymusowym urlopie.
to jedna strona pokrowca

a to druga

widok z boku

Więc do zobaczenia ( mam nadzieję) z nowym uszytkami  może dopiero pod koniec marca.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i trzymajcieza mnie  kciuki, bo przede mna jeszcze drugia zabieg na drugie oko.

4 komentarze:

Dziękuje za odwiedziny, a jeszcze jeśli zostawisz po sobie ślad będzie mi bardzo miło ;)