Szukaj na tym blogu

16 września 2015

dla wiolonczelistki...la.la..la......

Torebkę uszyłam dla młodej wiolonczelistki, uczennicy Szkoły Muzycznej.Będzie jej służyć do noszenia zeszytów nutowych i nie tylko.
Wiem,że bardzo się jej spodobała i była nią zachwycona po rozpakowaniu.
Tym bardziej,że była to niespodzianka.
Miłe to jest, kiedy sprawia się komuś radość  takim małym gestem,a zwłaszcza czymś takim własnoręcznie wykonanym. Nic gotowego, kupionego nawet za duże pieniądze tak nie cieszy obdarowanej osoby, jak właśnie prezent zrobiony z sercem, dla konkretnej osoby.
Materiał na klapę tejże torebki został wybrany nie przypadkowo z motywami muzycznymi, bo wiolonczela to własnie instrument, na którym ta młoda osoba uczy się grać.
Z bliska wygląda tak :
a wewnątrz jest podszewka z kieszonką,   a całość zamyka się na rzep.
Całość prezentu uzupełnia jeszcze malutka saszetka zrobiona z resztek nutkowej bawełny,tyle tylko,że fotki już nie zdążyłam zrobić.

6 komentarzy:

  1. Śliczna torebeczka! Jest urocza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Aniu, z twoich ust pochwała dla mnie to naprawdę wiele znaczy :)

      Usuń
  2. Wcale się nie dziwię, że torebka przypadła jej do gustu. Jest śliczna i bardzo precyzyjnie wykonana !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Gosia, pochwała od ciebie duzo dla mnie znaczy :)

      Usuń
  3. Danusiu torebka jest bardzo urocza i na dodatek trafiona w zainteresowania - czy może być lepszy zestaw :?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa i za odwiedziny na moim blogu :)pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Dziękuje za odwiedziny, a jeszcze jeśli zostawisz po sobie ślad będzie mi bardzo miło ;)