Jednak,żeby nie być monotematyczną w tzw. międzyczasie powstało też u mnie kilka patchworkowych poszewek na poduszki,uszyłam je z bawełny ( bo tylko takie szyję) ale zobaczcie sami, co to za bawełna,materiał niczym malowany obraz.
Pokażę wam te wyjątkowe dwie poduszki z końmi
chciałoby się zanucić.....tylko koni, tylko koni, tylko koni żal.......
Poszewki te powstały na specjalną prośbę i tylko chwilkę jeszcze nacieszę nimi wzrok, bo lada moment powędrują w świat do swoich młodych właścicieli.
Zbliżenie na jedną z nich
i drugą
Oj musiałam się natrudzic,żeby znaleźć materiał, bo jak się okazało wcale to nie takie proste,materiały dla dzieci obfitują w misie,lalki,kotki pieski,różne wróżki,itp. ale żabka to wyjątek.Udało mi się takie zielone żabki kupić no i jest poducha,więc zanucić chyba wypada sobie,że........
poszła żabka spacerować..........
Póki co czeka jeszcze na kanapie o taka
Przy okazji tego posta pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i miło mi widzieć,że przybyło mi kolejnych obserwatorów.Dziękuję pięknie.
Bardzo ładne podusie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńAleż te konie pięknie wyglądają na tych poduszkach :)
OdpowiedzUsuńO tak, na żywo jeszcze ładniejsze niż na zdjęciu, prawie jak malowany obraz.Dziękuję za odwiedziny Moniko:)pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńale różności, śliczne podusie:)
OdpowiedzUsuń