Pierwsza porcja uszytych przeze mnie jaśków właśnie została wysłana na adres szpitala w Krakowie.
Za tydzień postaram się doszyć jeszcze kilka, jeśli nabędę jakąś ładną bawełnę pościelową w dziecinne wzory.
A te pierwsze,które uszyłam wyglądają tak :
Na zdjęciu jaśków jest cztery,ale tych z misiami na czerwonym tle uszyłam dwa.
A to widok poszczególnych poszewek z bliska:
Szyje się je bardzo łatwo i bardzo szybko,posługując się zwłaszcza jednym kawałkiem materiału.Sama przyjemność i duża satysfakcja,jak pomyślę,gdzie i do kogo trafią!!!
Piękne, kolorowe podusie dla dzieci. Super Danusiu.
OdpowiedzUsuńPrześliczne jasieczki!
OdpowiedzUsuńNiech przyniosą szczęście i samo zdrowie dzieciaczkom!
Dziękuję, ja tez bym chciała żeby tak się stało z ich zdrowiem!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne♥
OdpowiedzUsuń