Przerwa świąteczna trwala dość długo, wolne dni rozleniwiły mnie troszkę ale drobiazgi dla relaksu i na małe upominki wciąż spod igły wychodziły.
Pokażę kilka ostatnich uszytych kosmetyczek, które powędrowały w daleki świat , jako mały upominek .Wszystkie kolorowe, szyte przeważnie z bawełny ale nie tylko, bo tkaniny dekoracyjne, taśmy ozdobne też tutaj znalazły swoje przeznaczenie.
i druga strona
Danusiu jestem pełna podziwu dla Twojej twórczości, którą użytkuję i podziwiam w realu;)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu, miło to wiedzieć. Jak coś ci się już zużytkuje tak całkiem to daj znać, będzie nowe !!
UsuńŚwietne :) szczególnie ta ostatnia "resztkowa" bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Monika, to sa takie resztki, które najprawdopodobniej znalazałyby sie w koszu, gdyby nie zamiłowanie do zrobienia czegoś z niczego :)
Usuń